Sąd z Bredy (miasto na południu Holandii) wydał w końcu werdykt w sprawie cyberprzestępstwa. Dwóch mężczyzn zostało oskarżonych o napisanie kilku złośliwych programów w celu stworzenia liczącego 1,5 milionów maszyn botneta. Prokuratura żądała maksymalnej kary trzech lat pozbawienia wolności dla każdego z oskarżonych, jednak sędzia skazał przywódcę grupy na dwa lata, a jego wspólnika na 18 miesięcy. Sprawcy otrzymali część wyroku w zawieszeniu (8 miesięcy dla przywódcy i 6 dla wspólnika), co oznacza, że żaden z nich nie spędzi w więzieniu ani chwili dłużej, ponieważ obaj "odsiedzieli" już swój wyrok czekając na rozprawę.

Ten największy w Holandii proces cyberprzestępców rozpoczął się w 2005 roku, po zatrzymaniu obu sprawców w wyniku policyjnego nalotu na ich domy. Mężczyzn oskarżono o napisanie robaka o nazwie "Toxbot", utrzymywanie dużego botnetu oraz powiązania z rosyjską mafią internetową. Oboje zamieszani byli w kradzież pieniędzy użytkowników Internetu oraz szantaż cybernetyczny, w którym wykorzystali swoją sieć, aby grozić firmom przeprowadzeniem ataków DoS.

Oprócz wyroku pozbawienia wolności 20-letni przywódca grupy, który w momencie przeprowadzania cyberataków był nastolatkiem, będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 9 000 euro oraz zwrócić prawie 17 000 euro z nielegalnie uzyskanych dochodów. Jego 28-letni wspólnik zapłaci grzywnę w wysokości 4 000 euro i będzie musiał zwrócić 2 500 euro. Strona oskarżająca wyraziła niezadowolenie z wyroku w tej sprawie.

Źródło: Brabantsdagblad CNet News Silicon.com