Kradzież tożsamości szybko staje się coraz bardziej rozpowszechnionym i kosztownym przestępstwem. Z nowego raportu opublikowanego w Wielkiej Brytanii wynika, że liczba ofiar kradzieży tożsamości w tym państwie, która już w tym momencie wynosi 100 tys., nadal będzie rosła. Przewiduje się, że do 2010 roku ten rodzaj cyberprzestępstwa dotknie aż 200 tys. osób. Ponieważ tożsamość każdego Brytyjczyka może przynieść złodziejom średnio 85 tys. funtów zysku, tak gwałtowny wzrost liczby ofiar nie powinien być zaskoczeniem. Z kwoty tej, która tak kusi cyberprzestępców, 14 tys. funtów to bieżące salda na kartach kredytowych i debetowych, a 60 tys. funtów cyberprzestępcy mogą uzyskać poprzez nowe linie kredytowe. Resztę mogą zarobić, sprzedając skradzione tożsamości (takie jak paszport, prawo jazdy, itd.) oraz usługi, które wymagają sfałszowanych lub skradzionych dokumentów, takie jak fikcyjne małżeństwa zawarte w celu uzyskania obywatelstwa.

Obecnie przemysł kradzieży tożsamości jest warty 1,7 miliardów funtów dla cyberprzestępców, a do roku 2010 jego wartość ma wzrosnąć do 4 miliardów. Jednym z głównych sposobów przechwytywania danych osobowych jest Internet, który pozwala oszustom cybernetycznym na zebranie ogromnej ilości informacji, czy to poprzez przeszukiwanie powszechnie dostępnych źródeł, czy też wykorzystywanie wyspecjalizowanych złośliwych programów lub phishingu. Z niedawno przeprowadzonego badania wynika, że ludzie wciąż nie wykazują się wystarczającą ostrożnością podczas korzystania z Internetu - 12% z nich gotowych jest ujawnić szczegóły dotyczące konta bankowego poprzez Internet, podczas gdy osobiście zrobiłoby to tylko 2 % z nich. Podobna sytuacja ma miejsce, gdy ludzie proszeni są o podanie swoich adresów domowych. Około 70% użytkowników wyjawiłoby taką informację poprzez Internet, natomiast tylko 25% z nich zrobiłoby to przez telefon.

Internet stał się ogromnym źródłem wycieku informacji i prywatnych danych. Coraz więcej osób staje się ofiarą przestępstw, spowodowanych ujawnieniem zbyt wielu informacji o sobie w Internecie. W kulturze łatwych kredytów i dużego zapotrzebowania na fałszywe dokumenty kradzież tożsamości oznacza łatwy zysk dla cyberprzestępców, którzy coraz częściej mogą znaleźć wszystkie potrzebne im informacje w Internecie i zarobić pieniądze bez opuszczania własnego domu. Jednak jeśli ktoś jest skłonny ujawnić swoje dane osobowe w Internecie, nie pomoże mu nawet załatany system operacyjny, całkowicie uaktualniony pakiet antywirusowy czy zapora ogniowa.

Źródło: Life Style Extra The Guardian