W zeszłym tygodniu policja w Hiszpanii rozbiła dużą grupę zamieszaną w cyberprzestępczość oraz oszustwa internetowe. W całym kraju władze zatrzymały w sumie 23 osoby, głównie w rejonie Katalonii, Walencji i Andaluzji. Według policji hiszpańskiej, wśród zatrzymanych znalazły się osoby siedmiu różnych narodowości, w tym Hiszpanie, Włosi, Łotysz, Rosjanin, Ukrainiec, Panamczyk oraz Urugwajczyk. Grupa ta wykorzystywała konia trojańskiego do kradzieży danych bankowych od niczego niepodejrzewających użytkowników w Hiszpanii, a następnie do odprowadzania pieniędzy z kraju do Europy Wschodniej.

Szacuje się, że grupa ukradła użytkownikom banków i sklepów internetowych ponad 2 miliony Euro. Do kradzieży haseł i informacji potrzebnych do logowania przestępcy wykorzystywali trojana keyloggera o nazwie Anserin.C (Troj/Torpig-k, Trojan-PSW.Win32.Agent.bu). Środki odprowadzane były na konta w Hiszpanii, a następnie wysyłane do Rosji i Ukrainy. Policja hiszpańska ujawniła, że śledztwo wszczęto w lipcu 2006 roku, gdy użytkownicy zaczęli składać oficjalne skargi. Szacuje się, że za pomocą tego samego mechanizmu grupa mogła ukraść jeszcze większą sumę użytkownikom spoza Hiszpanii. Z 23 zatrzymanych osób przynajmniej 19 zajmowało się "przenoszeniem" pieniędzy, pozostali wykorzystywali swoją wiedzę na temat technologii do przeprowadzania kradzieży.

W minionym roku Hiszpania stała się wylęgarnią cyberprzestępczości, szczególnie tej związanej z phishingiem i cyberoszustwami. Władze ostrzegły użytkowników w kraju, aby strzegli swoich informacji finansowych, aktualizowali programy antywirusowe i wykazywali szczególną ostrożność podczas korzystania z Internetu.

Źródło: El Mundo Terra Spain