Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2006 zostaną zapamiętane z powodu gry, goli, błędów w sędziowaniu oraz czwartego zwycięstwa Włoch, ale na pewno nie zapadną w pamięć z powodu poważnych problemów IT. Nie odnotowano ani jednej awarii sieci komputerowej, która została stworzona specjalnie na mistrzostwa w Niemczech.

Avaya, firma, która zbudowała sieć komputerową obsługującą mistrzostwa, podaje spektakularne liczby: na przykład w ciągu dwóch miesięcy, w których powstawała sieć, każdego dnia miało miejsce ponad 5 milionów incydentów związanych z zaporą przeciwogniową (firewall). Sieć firmy Avaya była niewidoczną "podporą" mistrzostw, obsługując wszystko, co wiązało się z organizacją imprezy. System przesłał w sumie 30 terabajtów danych. Interesujące jest to, że nie wykryto żadnych ataków typu DOS ani innych ataków sieciowych. Jednak w trakcie mistrzostw administratorzy sieci usunęli od 70 do 80 wirusów i innych złośliwych programów, w tym tak powszechne szkodniki, jak Mytob i Mydoom. Według Avaya, wszystkie incydenty dotyczące złośliwych programów miały miejsce po próbach podłączenia zainfekowanych laptopów do sieci.

Źródło: CNW Group Newswire