Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej przyciągają nie tylko najlepsze drużyny narodowe z całego świata - dziesiątki tysięcy kibiców ogląda mecze na stadionie, a setki milionów śledzi relacje w telewizji lub internecie. To oznacza, że aby to najważniejsze wydarzenie w piłce nożnej mogło być transmitowane na cały świat, musi istnieć niewidzialna sieć najbardziej zaawansowanych technologicznie komputerów.

Podobnie jak w przypadku Igrzysk Olimpijskich, innego wydarzenia sportowego na mniej więcej podobną skalę, Mistrzostwa Świata interesują nie tylko miłośników sportu, ale również hakerów próbujących włamać się do sieci komputerowej obsługującej rozgrywki. Oprócz sławy wiąże się to z innymi korzyściami: system zawiera dane osobowe wielu osób związanych z Mistrzostwami, jak również inne poufne informacje.

O bezpieczeństwie mówili przed Pucharem Świata główni menedżerowie firmy Avaya, ostrzegając, że hakerzy będą chcieli zaatakować sieć, którą zbudowano w ciągu zaledwie kilku tygodni. Aby podnieść świadomość potencjalnych problemów, jakie ataki cybernetyczne mogłyby spowodować zarówno organizatorom jak i kibicom, firma udostępniła nawet grę online zatytułowaną "Stop the Hacker". Sama sieć została przeprojektowana od czasu Mistrzostw Świata 2002. 32 miliardów widzów może oczekiwać solidnego i dobrze zabezpieczonego systemu.

Źródło: Silicon.com ZDNet