Europejscy parlamentarzyści znaleźli nowy sposób finansowania budżetu Unii Europejskiej. Alain Lamassoure, francuski eurodeputowany z ugrupowania European People's Party, zaproponował opodatkowanie SMS-ów i wiadomości e-mail. Zgodnie z propozycjami, SMS-y podlegałyby opodatkowaniu w wysokości 1,5 centa za jedną wiadomość. Podatek od każdej wysłanej wiadomości e-mail byłby znacznie niższy - 0,00001 centa.

Według autora propozycji, dla jednej osoby będzie to bardzo mała suma. Jednak w związku z ogromną ilością SMS-ów i wiadomości e-mail wysyłanych codziennie w Unii Europejskiej podatki przyniosą spore wpływy. Interesujące jest to, że na temat podatku od SMS-ów dyskutowano już we Włoszech, jednak pomysł został odrzucony. Wcześniej Yahoo i AOL ogłosili propozycję stworzenia płatnej usługi priorytetowych e-maili dla firm.

Dla Brukseli podatek od korzystania z technologii jest tylko jedną z opcji, biorąc pod uwagę rychłą zmianę sposobu konstruowania budżetu Unii Europejskiej. Debata nad nowym budżetem na lata 2007-2013 zakończyła się porozumieniem. Europejski organ ustawodawczy zdał sobie sprawę, że nowa i powiększona Unia Europejska pilnie potrzebuje nowych sposobów na finansowanie siebie. Wśród innych propozycji nowych podatków znalazł się tzw. EU tax, podatek od biletów lotniczych i dodatkowe opodatkowanie firm naftowych. Tanie podróżowanie i nowa technologia komunikacyjna to sztandary nowej Europy bez granic. W tych okolicznościach Lamassoure uważa, że "każdy zrozumie, że pieniądze na sfinansowanie Unii Europejskiej powinny pochodzić z zysków wytworzonych przez Unię Europejską".

Źródło: El Pais ZDNet