Z badania przygotowanego przez Brytyjski Departament Handlu i Przemysłu na nadchodzące targi InfoSecurity w Londynie wynika, że wirusy komputerowe są wciąż największą przyczyną problemów z bezpieczeństwem, z jakimi zmagają się przedsiębiorstwa.

Jak podaje BBC, z pełnego raportu, który ukaże się w kwietniu, wynika, że prawie 50% poważnych incydentów naruszenia bezpieczeństwa było spowodowanych wirusami i "destrukcyjnym oprogramowaniem". Raport za 2004 rok zawierał podobne dane liczbowe: główną przyczyną naruszenia bezpieczeństwa były w 50% przypadków wirusy, w przypadku dużych firm współczynnik ten wynosił 68%. Z najnowszego raportu wynika również, że niekiedy wirusy były odpowiedzialne za "wyłożenie się" kluczowych systemów firmy, łącznie z pocztą elektroniczną. W niektórych sytuacjach problemów wywołanych przez złośliwe programy nie można było naprawić nawet w ciągu 50 dni, co spowodowało straty finansowe, pochłonęło czas i inne zasoby.

Chociaż dane za rok 2005 dotyczące strat finansowych poniesionych w wyniku naruszenia bezpieczeństwa nie są jeszcze dostępne, raporty za rok 2004 pokazują, jak bardzo niebezpieczne mogą być takie incydenty. W 2004 koszy ponoszone przez firmy brytyjskie na skutek najpoważniejszego incydentu wynosiły średnio od 7 do 14 tys. funtów, duże firmy odnotowały jeszcze większe straty - od 65 do 190 tys. funtów.

Kolejnym powodem do niepokoju jest wyłonienie się i rozpowszechnienie programów spyware. Jak wynika z raportu, prawie 25% badanych firm nie posiada ochrony przed tym typem złośliwego oprogramowania.

Nowy raport ukazuje jeden pozytywny trend: brytyjskie firmy uczą się radzić sobie ze złośliwymi programami i zaczynają lepiej się przed nimi chronić. Świadczy o tym fakt, że ogólna liczba firm, które ucierpiały wskutek incydentów związanych z wirusami, spadła o jedną trzecią. Główną przyczyną tego spadku są ulepszone produkty i polityka bezpieczeństwa, łącznie z sortowaniem poczty elektronicznej na serwerze oraz instalowaniem łat i uaktualnień. Z drugiej strony, istnieje grupa firm, które infekowane są znacznie częściej niż inne: niektóre z nich atakowane są przez wirusy każdego dnia.

Największym niebezpieczeństwem dla brytyjskich firm byłoby spocząć na laurach, zapominając, że hakerzy i twórcy wirusów nieustannie rozwijają złośliwe programy i strategie przenikania do systemów ofiar, a masowe ataki wypierane są przez zaplanowane operacje na konkretne cele. To oznacza, że przedsiębiorstwa muszą być lepiej przygotowane na ataki przeprowadzane przez cyberprzestępców, którzy znają słabe strony atakowanych systemów.

Źródło: BBC